fbpx

Blog

Artykuł: Co nauczyciel przedszkola powinien wiedzieć o mowie dziecka? – czyli uaktualnione "minimum logopedyczne"

Ponieważ nie w każdym przedszkolu pracuje logopeda, a nawet, jeśli pracuje – to często ma za mało godzin – byłoby idealnie, gdyby nauczyciele mieli podstawową wiedzę nt. rozwoju mowy. Mogliby wówczas wychwycić nieprawidłowości i pokierować dziecko po specjalistyczną pomoc.

Zwłaszcza w grupach najmłodszych (dzieci 2,5 - 3 letnie), to nauczyciel często jest pierwszą osobą, która zauważa niepokojące objawy w rozwoju.
Niestety, na wielu kierunkach również pedagogicznych, nie ma wystarczającej liczby godzin dotyczących rozwoju mowy dziecka. Więc nauczyciele często boją się po prostu zabrać głos w sprawie nieprawidłowości w rozwoju mowy, bo po prostu nie mają wiedzy na ten temat. Są bystrymi obserwatorami i mają fantastyczną inteligencję pedagogiczną, ale nikt ich nie nauczył i brakuje im pewności, więc często milczą.

Czasy się zmieniły, nauka o rozwoju mowy dziecka, jak i o zaburzeniach mowy mocno się rozwinęła, zmieniły się również same zaburzenia mowy występujące wśród dzieci. Obecnie spotykamy się z nimi znacznie częściej. Bardzo dużo dzieci ma teraz zaburzenia rozwoju mowy. Więc i spojrzenie na to zagadnienie musi być inne. Przedstawię w tym tekście kilka subiektywnie wybranych zagadnień logopedycznych, które według mnie warto przybliżyć nauczycielom przedszkola.

  1. Zacznijmy od tego, że swoją przygodę z przedszkolem często zaczynają dzieci, które prawie nie mówią, tzn.:
  • mówią bardzo mały zasób słów;
  • posługują się "swoimi" słowami;
  • ich mowy nie da się zrozumieć;
  • wymawiają jedynie samogłoski, komunikują się za pomocą wokalizacji "eeee", "aaa" itp.;
  • komunikują się tylko gestami, płaczem itp.

Niestety wciąż jeszcze pokutuje mit, że niemówiący trzylatek „ma jeszcze czas” na to, by zacząć mówić, że "pójdzie do przedszkola, to się rozgada", że chłopcy mówią później niż dziewczynki, że to rozwojowe. Nie jest to prawdą. Oczywiście, zdarza się, że grupa przedszkolna działa stymulująco i dzieci zaczynają więcej mówić, ale nie oznacza to, że będzie tak zawsze. Wszystko zależy od przyczyn, które bywają złożone i wymagają profesjonalnej diagnozy. Prawidłowo rozwijające się dziecko w wieku trzech lat powinno mówić już zdaniami. Owszem, używa neologizmów dziecięcych, ale mowa jest zrozumiała dla otoczenia. Co do ilości słów – specjaliści mówią różnie, nie ma na to jakiejś jedynej słusznej wartości liczbowej, niemniej zasób słownictwa dziecka powinien wystarczyć na budowanie zdań z kilku wyrazów. Dziecko powinno również rozumieć, co się do niego mówi.

 

 

Mowa jest funkcją społeczną, jeszcze raz podkreślę, że to nie jest normalne kiedy trzylatek nie mówi. Dlatego, drodzy Nauczyciele, jeśli macie dzieci, które nie mówią, wokalizują, nie rozumieją Was albo sprawiają wrażenie, że nie słyszą - wyślijcie Rodziców z maluchem do logopedy.

 

  1. Jeśli dziecko w przedszkolu milczy jak zaklęte – to znaczy: nie odzywa się w ogóle do nikogo, lub tylko do nauczycieli, albo mówi jedynie do wybranych osób np. cichutko/ szeptem i sytuacja ta trwa dłużej niż miesiąc – jest to kolejna niepokojąca sytuacja, na którą musi być wyczulony nauczyciel. Możliwe, że są to początki mutyzmu wybiórczego. O tym zaburzeniu pisałam tutaj (link). Obecnie mutyzm wybiórczy występuje u dzieci coraz częściej, a świadomość nauczyli jest wciąż bardzo mała. Nie jest to, jak się powszechnie uważa, nieśmiałość, nie jest to po prostu "ciche, grzeczne dziecko". MW spotyka się już w bardzo wielu placówkach. Ponieważ zwykle zaczyna się wraz z pójściem dziecka do przedszkola, to nauczyciele powinni mieć wiedzę na ten temat i zaobserwować sygnały w odpowiednim czasie. Szerzej poczytacie o tym w powyższym linku, chcę jednak, aby tutaj jeszcze raz wybrzmiał apel: to nie jest normalne, że dziecko nie mówi/ mówi wybiórczo w przedszkolu (a w domu całkiem normalnie). Mowa jest bowiem funkcją społeczną.
  2. Nauczyciele mogą też zwrócić uwagę na kolejną ważną rzecz – nieprawidłowe oddychanie u dzieci. Jeśli widzicie, że Wasi podopieczni stale mają otwarte usta – podczas zajęć, zabawy, snu – zasygnalizujcie to rodzicom. Przewlekłe oddychanie ustami może świadczyć o poważnym problemie laryngologicznym, ale też np. nieprawidłowym napięciu mięśniowym – co za tym idzie niewłaściwą postawą całego ciała. Powoduje też wady zgryzu, niewłaściwy rozwój twarzoczaszki i wady wymowy.
  3. Często spotykam się w pracy z sygnałami od moich koleżanek nauczycielek, że "on (ona) sepleni" lub "nie mówi jeszcze r". Po pierwsze – na głoskę r jak i głoski sz, ż, cz, dż dzieci mają czas. Najczęściej r pojawia się między 5. a 6. urodzinami. Czasem nawet po. Nie jest to jakaś wielka nieprawidłowość. Oczywiście zależne jest to od przyczyny braku głoski r i na pewno warto 5latka, który nie wypowiada prawidłowo r, skonsultować z logopedą. Podobnie jest w przypadku głosek szumiących, czyli: sz, ż, cz, dż pojawiają się u dzieci między 5. a 6. Rokiem życia. Tego rodzaju "seplenienie" jest rozwojowe. Oczywiście, jeśli wymowa na wcześniejszych etapach przebiega prawidłowo i nie ma żadnych parafunkcji. Zwykle prosta zamiana: sz=s lub r=l jest u przedszkolaków najmniejszym problemem logopedycznym :) Niemniej zawsze warto być czujnym. Nauczyciele zdecydowanie mogą (i byłoby idealnie, gdyby to zrobili) zwrócić uwagę na tzw. seplenienie międzyzębowe (tu link do podcastu o międzyzębowości). Jeśli dziecko podczas mówienia wsuwa język miedzy zęby – świadczy to o poważnej wadzie wymowy i kwalifikuje się do jak najszybszej pomocy specjalisty. Tu nie ma granicy wieku. Takie seplenienie nie jest rozwojowe i nie przejdzie samo wraz z wiekiem. Obecnie wiele dzieci ma wymowę międzyzębową, a wśród najmłodszych grup ta wada występuje wręcz nagminnie.

Wymieniłam kilka problemów logopedycznych występujących powszechnie u przedszkolaków. Oczywiście nie wymagam od nauczycieli wiedzy specjalistycznej tak, jak oni nie oczekują ode mnie wiedzy z niektórych dziedzin, bo nie wszystkie znam np. nauczanie przedszkolaków matematyki jest mi zupełnie obce ;) Chodzi o dostrzeżenie pewnych sygnałów i współpracę nauczycieli ze logopedą. Mam nadzieję, że kogoś ten tekst zainspiruje :)

Maria Brzezińska – logopeda IEL

 

Interesuje Cię ten temat? Zajrzyj do oferty szkoleniowej, być może wkrótce w Twoim mieście odbędzie się szkolenie z tego zakresu. A może znajdziesz je w ofercie szkoleń on-line i webinarów:

👉 Szkolenia stacjonarne i online - kliknij tutaj

👉 Webinary - kliknij tutaj

👉 Szkolenia e-learningowe - kliknij tutaj

 

 

 

 

 

umów się na wizytę

Umów się na wizytę

Wybierz specjalistę, u którego chcesz się poradzić: logopeda, neurologopeda, audiolog, trener emisji głosu i oddechu, psycholog, terapeuta Elektrostymulacji Logopedycznej

Tel.: +48 881 527 414




Zdjęcie z pixabay: Obraz BellamiPhotography z Pixabay


„Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię.”
Johann Wolfgang Goethe

Kontakt

Adres

ul. Matki Teresy z Kalkuty 18A lok. 6, 20-538 Lublin

Telefon

Biuro, szkolenia: +48 505 255 435

Rejestracja na terapię: +48 881 527 414

Kontakt telefoniczny w godzinach 9-15

Email

biuro@instytutlogopedyczny.pl